Oczywiście, to tylko dowcip, ale nie jest on daleki potocznym wyobrażeniom o prawnikach. Czy to z chęci oszczędności, czy to zrażeni opowieściami znajomych, jak to "prawnik wziął pieniądze i sprawy nie wygrał" decydujemy się często na działanie samodzielnie i niestety zazwyczaj ponosimy negatywne tego konsekwencje. Tymczasem korzyści, jakie daje pomoc radcy prawnego lub adwokata wydają się być oczywiste:
Przede wszystkim, zastanówmy się, jaki dokładnie cel chcemy osiągnąć. Radca prawny powinien nam podpowiedzieć, jakie w danej sytuacji przysługują nam uprawnienia, jednak ostateczna decyzja będzie należała do Państwa. Przykładowo, w przypadku niewłaściwego rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę powinniśmy się zastanowić, czy bardziej interesuje nas odszkodowanie czy może jednak przywrócenie do pracy. Następnie powinniśmy zgromadzić wszystkie możliwe dokumenty dotyczące sprawy, na których prawnik powinien oprzeć swe osądy. Z uwagi na fakt, iż prawo jest "królestwem wyjątków", często o sprawie decydują pozorne drobiazgi. Niestety, często one umykają, jeśli pomoc prawna ma się opierać jedynie na ustnym opisaniu sprawy. Z tego też względu prawnicy z zasady nie udzielają porad prawnych telefonicznie! Najlepiej ustalić termin spotkania z radcą prawnym dogodny dla wszystkich. Nie ma bowiem nic gorszego niż rozmowy w pośpiechu lub w tzw. międzyczasie.
Niestety, często radca prawny czy też adwokat, są zmuszeni uświadomić klientowi, iż pewnych celów po prostu nie da się osiągnąć. Wówczas niejednokrotnie padają ofiarą krytyki i mogą usłyszeć słowa: "w takim razie pójdę do innego prawnika i on da radę to zrobić!" Oczywiście, krytyczna ocena naszej pracy jest Państwa "świętym" prawem, tak samo jak możliwość korzystania z pomocy kilku prawników (poinformujmy jednak kolejnego radcę prawnego, że Państwa sprawą ktoś inny się już zajmuje!). Jeśli jednak radca prawny przedstawia konkretne argumenty, które czynią sprawę "przegraną", to nie wińmy go za taki stan rzeczy. Proszę też pamiętać, iż pomoc w uniknięciu długiego, przegranego i kosztownego procesu jest pomocą nie mniej wartościową, jak doprowadzenie do jego wygrania.
Być może powyższe zdanie wywołało u Państwa zdziwienie i myśl: "to za co ja właściwie płacę temu prawnikowi?" Już wyjaśniam. Oczywiście decydując się na pomoc radcy prawnego powierzacie mu 90% starań o finalny efekt sprawy. To on ma pamiętać o terminach rozpraw, godnie reprezentować na nich Państwa interesy i reagować na bieżąco na to, co się dzieje w sprawie. Jednak są rzeczy, których choćby najlepszy radca prawny za Państwa nie zrobi. Nie przejrzy Waszych szuflad w poszukaniu ważnych dokumentów. Nie porozmawia z osobami, które potencjalnie mogą być świadkiem w sprawie. Nie przygotuje się za Państwa na rozprawę, na której macie być słuchani jako strona. Do powyższych działań radca prawny może oczywiście dopingować i z pewnością będzie to czynił, lecz mimo wszystko Państwa osobiste starania w wygraniu sprawy też będą konieczne.
Konsultujmy z prawnikiem każdy nasz ruch. Dzielmy się każdą informacją, która choć minimalnie dotyczy sprawy. Czasem wystarczy krótki telefon, lub nawet sms do swego pełnomocnika. Tylko zgodne i wytrwałe działanie pełnomocnika i jego mocodawcy (a nie legendarne kruczki prawne) może doprowadzić do upragnionej wygranej.